Rodzinny przepis, więc podpisać się mogę tylko pod wykonaniem. (do tej pory nawet nie wiedziałam jak dokładnie się nazywa).
Przepis na blachę o wymiarach 36x24 cm.
- 2 szklanki mąki
- 1/3 szklanki cukru
- 3/4 kostki margaryny
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 3-4 łyżki wody
Formę o wymiarach 24 x 36 wysmaruj masłem i wyłóż papierem do pieczenia (samo dno).
Wszystkie składniki na zagnieć w misce. Wodę dodaj tylko w razie potrzeby. Ciasto wyłóż na spód formy i równo je rozprowadź.
Składniki na masę serową:
- 3 kostki sera białego śmietankowego
- 4 żółtka
- 1/3 szklanki cukru
- 1 cukier waniliowy
- 1 budyń waniliowy (w proszku)
- 1/2 litra mleka
Piekarnik nagrzej do 185-190 stopni.
Żółtka utrzyj z cukrem i cukrem waniliowym na jednolitą masę. Powoli dodawaj ser, cały czas ucierając. Następnie drobnym strumieniem wlewaj mleko, wsypuj budyń i dokładnie miksuj. Masa będzie dość rzadka. Przelej ją na nieupieczony spód. Włóż do nagrzanego piekarnika i piecz przez ok. 40 minut.
Składniki na bezę:
- 4 białka
- 1/2 szklanki drobnego cukru
- puszka brzoskwiń w zalewie
Białka ubij na sztywno, pod koniec dodając cukier. Brzoskwinie pokrój w średnią kostkę (wielkości mniej więcej małej łyżeczki do herbaty).
Pokrojone brzoskwinie wyłóż na upieczony sernik i przykryj ubitymi białkami, równo rozprowadź. Podpiecz w piekarniku przez ok. 10-15 minut. Zostaw w temperaturze pokojowej na całą noc.
Rosa pojawia się na cieście następnego dnia. Przechowuj w lodówce do ok. 6-7 dni. Sernik podawaj pokrojony w kostkę.
Smacznego! :-)